🏒 Mam 40 Lat I Jestem Sama

Cały czas jesteśmy kontrolowani, nie mamy żadnej realnej władzy. Coś takiego jak wolność i równość nie istnieje. Jestem młodą osobą mam dopiero 20 lat, a już nie mam chęci do życia bo zdaje sobie sprawę że prowadzi to tylko do śmierci. W dodatku jestem jebanym śmieciem. Mogłabym tak pisać i pisać ale szkoda strzepić ryja. Mam 40 lat, mam stala prace, zawod i jestem niezalezna finansowo. Nie zawsze jednak tak bylo. Po studiach bylam bezrobotna i w czarnej dziurze. Balam naiwna, myslalam ze znajde faceta, uloze sobie zycie. Zapomnialam o sobie - o zapewnieniu sobie finansowej niezaleznosci. Strasznie mnie to ukaralo. Mając 40 lat byłam szczupła, nosiłam spódnice przed kolano, malowałam włosy bo siwieję "od zawsze". zero zmarszczek. Teraz mając 50 lat, będąc "po raku" jestem niestety mniej szczupła , zmarszczek nie mam, ale trochę opadła mi twarz, dalej maluję włosy i niestety mam ich dużo mniej. Postawa wyprostowana, buty na obcasach Ja mam 24 lata za sobą, od 4 lat jestem sama, raz w życiu byłam w związku, bo na lekach nabrałam nienaturalnej pewności siebie i otwartości na płeć przeciwną. Jednak leków nie polecam, bo po odłożeniu wszystko wróciło (a facet zwiał ). Mam 38lat. Na koncie dwa nieudane związki, prace zmieniane jak rękawiczki. Niedawno wróciłam z zagranicy i oprócz oszczędności nie mam w sumie prawie nic. Jestem w totalnej rozsypce bo dalej nie wiem co chcę robić i gdzie. Jestem totalnie sama bo wszyscy znajomi zostali za granicą. Naprawdę mam nadzieję, że nasza miłość przetrwa. Oboje pracujemy na to każdego dnia. Wiem oczywiście, że w życiu różnie bywa, nie jestem naiwna. Mam 40 lat i prawie 17 lat przeżyłam w małżeństwie. To nie zawsze droga usłana różami. Nadal jednak jestem przekonana, że oboje kochamy się bardzo mocno. Że nas OBCHODZI. Rozumiem cie doskonale ja mam 31 lat i nadal jestem sama.A WYMAGAŃ NIE MAM WIELKICH DLA MNIE LICZY SIĘ CHARAKTER, ZAUFANIE I WZAJEMNA AKCEPTACJA. A jednak nadal jestem sama i w sumie nie wiem czemu. Znajomi kilka krotnie umówili mnie na randkę w ciemno(nie wypaliło). Witam, mam 37 lat. Jestem mama 12 i 9 latki. Sama praktycznie nie mam relacji z wlasna matka. Mieszkam w innym kraju 15 lat, tu zalozylam rodzine. Moja matka byla rozedrgana emocjonalnie, taka ja pamietam. Krzyczaca, niespokojna, nerwowa ale potrafila byc tez mila i kochana. Nie mozna bylo miec pewnosci jaka bedzie dzisiaj. Mam 29 lat i jestem sama. W sumie nie jestem sama od wczoraj czy przed wczoraj - jestem sama od zawsze. Jakoś tak wyszło. Byli jacyś tam koledzy, koledzy kolegów i koleżanek , ale nie było nikogo bliskiego. – Nigdy. Mam trzydzieści pięć lat i jestem dziewicą. Zapadła cisza. Przyznaję – w życiu nie myślałam o sobie jak o żonie czy nawet dziewczynie jakiegoś mężczyzny. Nie nadawałam się do tego. Zawsze miałam problem w komunikowaniu się ze światem. Taki ktoś raczej nie zdołałby stworzyć prawidłowo funkcjonującego związku. Nie przejmuj się, jak ja pisałam że jestem sama i jestem szczęśliwa, to też mnie wysyłali do psychoterapeuty Mam 40 lat męża i dziecko. Nie mam ciszy, a kiedy się zdarzy to upajam Sam mam 40 latek i z moich obserwacji wynika, ze niestety tak jest. Mam siostrzenice i jej kolezanki, ona sama tak myślą. Jeśli sytuacje materialna maja dobra to ani mysla wiązac sie ze "starym prykiem", gdy wokol jest tylu fajnych, chetnych rówiesników. Czasami gdy przysłuchuję się ich rozmową, to maja niezły ubaw z podpuszczania KbO6uvf.

mam 40 lat i jestem sama